
W ferworze codziennych zajęć, zabiegani między pracą, domem i całym zestawem obowiązków, często zapominamy o sprawach przyziemnych. Ale one nie zapominają o nas i dają o sobie znać, czasem w dość nieprzyjemny sposób. Jedną z takich spraw jest obowiązek pamiętania o skontrolowaniu poziomu nieczystości w zbiorniku na szambo. Już, zaraz, za chwilę, tylko jeszcze wyjdę z psem, pojadę na zakupi i .... miarka się przebrała...
Jeśli znowu zapomnieliśmy o zamówieniu wozu asenizacyjnego i nieczystości zalały trawnik, powinniśmy wziąć pod uwagę montaż czujnika napełnienia szamba. Jest to jedyny niezawodny sposób na zachowanie kontroli. Szacowanie poziomu napełnienia na podstawie zużytej wody niestety jest obarczone dużym marginesem błędu, a cykliczne zaglądanie do zbiornika po pierwsze, nie zawsze jest możliwe, po drugie – nie jest ani wygodne, ani tym bardziej przyjemne.
Instalacja polega na umieszczeniu sondy w zbiorniku na takiej wysokości, która pozwoli nam uzyskać kilkudniowy bufor bezpieczeństwa. Sonda ta dzięki zastosowaniu odpowiednich materiałów jest odporna na agresywne środowisko chemiczne i uszkodzenia mechaniczne, co czyni ją praktycznie bezawaryjną.
Następnie należy połączyć przewód sygnałowy za wychodzący ze zbiornika z panelem sterowania znajdującym sie w domu. Niewielkie rozmiary centralki sprawiają, że element ten nie będzie rzucał się w oczy, a jednocześnie zapewni jasność komunikatów. Uzyskamy komfort eksploatacji bez obaw o przepełnienie szamba i przykre konsekwencje tego faktu.
Nasza firma z pełną odpowiedzialnością może polecić czujnik przewodowy polskiego producenta HDP. Sygnalizuje on napełnienie szamba zarówno poprzez sygnał dźwiękowy jak i świetlny. Niewielki koszt, bo tylko 200, za bardzo dobrą jakość.